Obserwatorzy

środa, 4 września 2013

Takie same, a jednak inne

Tego posta miałam napisać wczoraj - ale jakoś nie wyszło. Zajęłam się ... frywolitką. Oczywiście miałam całkiem co innego do roboty, ale cóż - jest tak jak jest.

Najpierw wkleję to, co zrobiłam kilka dni temu. Oczywiście musiałam wyprać i zblokować, więc efekty są dopiero dziś :) (tzn. były ... wczoraj, ale się nie złożyło). Jest to serwetka (a właściwie dwie) zrobione na podstawie schematu stąd. Najpierw zrobiłam jedną - kordonkiem Maxi (całkiem przypadkowo), a później drugą - MUZĄ 20 (bo tak było zamierzone od początku). Jak widać na zdjęciach - różnica w wielkości jest niewielka.

To ta zrobiona MAXI

 i ta zrobiona MUZĄ
 i obie na raz :)


Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze dziś pokazać, to co udało mi się (albo raczej, co wyszło) wydziergać igłą frywolitkową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz ślad po swoich odwiedzinach w postaci chociaż kilku słów. Dziękuję bardzo i zapraszam do ponownych odwiedzin.